czwartek, 31 grudnia 2015

Przewrotny rok

Dzisiaj kończy się 2015 rok.
Zastanawiałam się jakie zrobić podsumowanie, ale nie mam ochoty na statystyki i daty....
Jaki był ten rok?
Ciężko określić tylko jednym wyrazem.
Były momenty wielkiej radości i wzruszeń jak np. nasz ślub z Grześkiem. 
Był pierwszy dzień szkoły Olivera gdy dotarło do mnie, że mój malutki Oliverek wcale nie jest już taki malutki. Jedwo co uczyłam Go chodzić a już chodzi do szkoły....
Były też momenty płaczu i strachu - choroba mojej mamy....

Jeśli chodzi o moją twórczość to jednogłośnie ogłaszam ten rok 
ROKIEM ALBUMÓW CIĄŻOWYCH!
Nie wiem dokładnie ile ich powstało, każdy był inny, żaden się nie powtórzył, wszystkie zamawiające były zadowolone. I mam nadzieję, że nadal będę tworzyć rzeczy do przechowywania wspomnień. 













Chciałabym Wam życzyć aby Nowy Rok 2016 był rokiem spełnienia marzeń, cudownych dni i satysfakcji. Żeby wena twórcza Was nie opuszczała !!!!










Ściskam Was mocno.
Agnieszka

sobota, 26 grudnia 2015

Boxing day - Oxford street przepełnione

Nie wiem co mnie podkusiło, ale pojechałam dzisiaj do centrum Londynu na wyprzedaże tzw. Boxing day. Żeby wejść do sklepu Michaela Korsa trzeba było stać w kolejce jak za czasów komuny.... i stwierdziłam, że sobie odpuszczę. Nacieszyłam oczy patrząc na wystawę (szkoda, że Wam żadnych zdjęć nie zrobiłam) i poszłam dalej. Wchodząc do sklepu Guess spotkałam Jacka Rozenka :) Przywitałam się z aktorem, życzyłam Wesołych Świąt - w sumie się kończą ale co tam .... Przesympatyczny człowiek.

Po kilku godzinach, z papierowymi torbami żółwim tempem dostałam się do metra i pojechałam do domu.



Mam kilka postanowień poświątecznych. Przede wszystkim nie podchodzić do lodówki!!!!
Zrealizować wszystkie zamówienia do 31 grudnia - tak aby w Nowy Rok wejść z czystym kontem!!!
Ładuję baterie aby zrealizować marzenia.












A co uWas ciekawego po Świętach?
Agnieszka

piątek, 25 grudnia 2015

Wesołych Świąt

Nadziei – by nie opuszczała,
radości – by rozweselała,
miłości – by obrodziła,
dobroci – by zawsze była –
życzę z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Agnieszka

czwartek, 17 grudnia 2015

DT Creative - już oficjalnie i odliczanie!

Tegoroczne Święta spędzimy w Londynie i wyjątkowo w tym roku tęsknie za Polską!
Tęsknie za domem, rodziną, przyjaciółmi....
Nie odczuwam tutaj takiego świątecznego uniesienia, brakuje mi śniegu a temperatura dodatnia bardziej kojarzy mi się z jesienią, ale o tym już chyba pisałam kilka razy :)
W ogóle nie wiem co się tak uczepiłam tego mrozu skoro ja tak ogólnie nie lubię zimy.... 
Zawsze irytowało mnie ubieranie się w bluzy, kurtki, szaliki i najlepiej dwie czapki..... a teraz gdy jeżdżę na hulajnodze w cienkiej kurtce mam niedosyt zimna....
Może to po prostu tęsknota za tym co pamiętam z dzieciństwa!


Przystroiłam dom, choinka stoi na swoim miejscu, Mikołaj z cyferkami regularnie zmienia ilość dni do Świąt. Musiałabym jeszcze przygotować pomarańcze z goździkami, żeby pachniało specyficznym zapachem. W niedziele ma przyjechać kurier z paczką i prezentami!
A może po prostu nie odczuwam niczego, bo moja mama właśnie leży w szpitalu i ma przetaczaną krew.... i tak jakoś nie udziela mi się moda na renifery i sztuczne kwiaty ostrokrzewu....





Mogę już oficjalnie zakomunikować, że od Nowego Roku jestem członkiem
Bardzo się cieszę, bo zależało mi żeby dostać się do tego teamu.
Już niebawem biorę się za tworzenie i mam nadzieję, że będziecie mi dopingować :)


Buziaki
Agnieszka

wtorek, 15 grudnia 2015

grudniowe urodziny

Z przyjemnością tworzyłam dzisiaj kartkę urodzinową dla pewnej małej dziewczynki.
Dominują w niej różowe akcenty.


Mogłam chociaż na chwilę oderwać się od szyszek, suszonej pomarańczy i ciążowych albumów.
Mimo iż tworzę mnóstwo świątecznych rzeczy jakoś nie odczuwam bożonarodzeniowej gonitwy.
Wierzyć mi się nie chce, że już w przyszły czwartek jest Wigilia.
W Londynie jest 14 stopni, pochmurno i bardziej wygląda mi to na smutną jesień niż zimę....





Agnieszka

piątek, 11 grudnia 2015

biegnę i gonię

Dni uciekają, minuty w zegarku mnie oszukują, bo uciekają z podwójną szybkością a ja gonię i biegnę i próbuję wyrobić się przed Świętami!
Czekam na 25 grudnia, bo właśnie tego dnia nikt i nic nie wyciągnie mnie z łóżka przed południem!!! 
Obiecałam sobie, że wyłącze wszystkie budziki, zaciągnę rolety i będę odpoczywać.


W ogólę nie wiem jakim cudem, ale w tym roku zabrakło mi świątecznych papierów do tworzenia kartek!!! Nie wiem jak ja to zrobiłam i gdzie podziały mi się moje zapasy, ale coś czuję, że po świętach gdzieś na dnie jakiejś szuflady odnajdą się papiery w gwiazdki i choinki i będę sama z siebie się śmiać.




W ten weekend mam zamiar zabrać się za gotowanie i muszę dzisiaj psychicznie nastawić się na stanie przy garach. Dobrze, że radio Zet uruchomiło kanał : "Na święta" i będę mogła słuchać Last Christmas zespołu Wham, bo poczuję klimat i całkiem prawdopodobne, że lepienie pierogów pójdzie mi w miarę sprawnie.

Na koniec chciałam Wam pokazać kolejny album ciążowy.
Tak, wiem.... dużo ich ostatnio i nudno, ale ten będzie w ładnych miętowych kolorach :)









Agnieszka

Wyróżnienie SZUFLADA

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012

moje wyzwanie dla Was do 29.07.2012
wyzwanie

Popularne posty